Czy szkoła powinna tego uczyć?
Zdaniem części osób, szczególnie rodziców, szkoła nie jest miejscem na jakąkolwiek edukację seksualną. Dla wielu to bardzo odważny pogląd, jednak jest on faktem. Zamiast zajęć organizowanych w szkole przez pedagogów wyłączną rolę w wychowaniu dzieci w tej materii powinni odgrywać rodzice. O seksie i cielesności tylko w domu – do tego hasła można sprowadzić owe postulaty.
Czy takie podejście jest słuszne? Ciężko to rozstrzygnąć, jednakże należy jasno powiedzieć, że w wielu rodzinach wiedza związana z seksem nie jest właściwie przekazywana. Decydując się na to, aby dzieci brały udział w zajęciach w szkole rodzice niejako powierzają ich edukację na tym odcinku osobom doświadczonym i merytorycznie przygotowanym. Rzecz jasna nie gwarantuje to jeszcze, że informacje przekazane w szkolnych murach będą zawsze rzetelne i wyczerpią niezbędne do poruszenia zagadnienia. Mimo to trudno nie oprzeć się wrażeniu, że pedagodzy z pewnymi kwestiami poradzą sobie lepiej.
Nie zmienia to faktu, że rodzice w zakresie edukacji seksualnej swoich pociech i tak mają sporo do zrobienia.